„A oni wierzyć w to nie chcieli”

Święta Wielkiej Nocy są najważniejszym wydarzeniem w kalendarzu liturgicznym. Są wspomnieniem zwycięstwa dobra nad złem, są symbolem miłości, którą dał nam Jezus Chrystus, poświęcając dla nas swoje życie. Jego ofiara zasługuje na szczególną oprawę i tego zadania podjęli się uczniowie klasy V i klas gimnazjum wspólnie z opiekunami paniami Urszulą Borwik, Agnieszką Madziałą i Izabelą Krupińską.
Podczas uroczystej akademii wystawili przedstawienie pt. „A oni wierzyć w to nie chcieli”. Było ono spojrzeniem na drogę krzyżową Jezusa Chrystusa, ale opromieniał ją blask współczesności. W każdej stacji uczniowie ukazali jednocześnie losy naszego Zbawiciela, oraz sytuacje z codziennego życia, w których każdy z nas może brać udział. Aktorzy zmuszali publiczność do wielu refleksji.
Jezus poświęcił się dla ludzi, dla ich zbawienia. Nas też spotykają sytuacje, na które nie chcemy się zgadzać, ale doświadczamy ich. Czy umiemy tak jak On przyjąć nie sprawiedliwy wyrok? Życie przynosi różne zdarzenia, radosne i smutne. Przynosi dobre rzeczy i krzyże. Radosne chwile, myślimy, że się nam należą, a  krzyże i cierpienia, nie mogą nas spotkać, bo dlaczego nas. Czy jesteśmy zdolni przyjąć swój krzyż i swoje cierpienie? W wirze życia zapominamy o sobie, biegniemy, aby zdobywać, mieć, posiadać. Ale czy warto? Gdzie jest cel, do którego dążymy? 
Czy współczesny człowiek jest zdolny do odbioru miłości macierzyńskiej? Czy warto pomagać? Czy potrafimy oddalić od siebie uprzedzenia? Bezinteresowna miłość nic nie kosztuje. Przecież to tak mało, tak niewiele z siebie dajemy, a jednak paradoksalnie ogrom. Nie niesiemy krzyża, nie mamy korony cierniowej i ran na ciele, ale też jak Jezus Chrystus widzimy innych, tyle że ich każde najmniejsze potkniecie, każdy błąd, widzimy źdźbło w oku brata, a belki we własnym nie zauważamy. Czy powinniśmy tak postępować? Nie, bo życie jest zbyt krótkie i nie wszyscy mają możliwość je przeżyć. Otwórzmy więc nasze serca na potrzeby innych. Starajmy się pielęgnować miłość taką samą jaką Matka Jezusa miała dla  Swojego Syna, bezgraniczną, nieustającą. Na zmianę nie jest nigdy za późno, bo miłość Chrystusa zawsze czeka na nas.
Obrazy tych wartości wszystkim zapadły w pamięci. Rozważania wspólnie z uczniami Zespołu Szkół w Tłokini Wielkiej dzielili ksiądz proboszcz Parafii Dębe Józef Nowacki, ksiądz proboszcz Parafii Tłokinia Kościelna Jacek Paczkowski, pani dyrektor Teresa Kobierska, rodzice uczniów klasy V, nauczyciele i pracownicy szkoły.
Na zakończenie wszyscy zebrani usłyszeli życzenia, aby święta wielkanocne były pogodne, pełne uśmiechu i wzajemnej życzliwości. Jezus zmartwychwstał i stale jest wśród nas, chociaż Go nie widzimy, a jego miłość obejmuje nas na co dzień. Pozwólmy jej zagościć w naszych sercach, wtedy będziemy szerzyć Jego zwycięstwo.

Zapraszamy do fotorelacji:

Przejdź do galerii powiązanej z artykułem