Ile to razy w poniedziałkowy ranek nie chce się nam wstawać z łóżka i rozpoczynać kolejnego tygodnia wypełnionego obowiązkami? Na pewno wiele… Ale uczniowie klas V-VIII na poniedziałek 29 maja czekali z niecierpliwością, by wraz z opiekunami tego dnia udać się na trzydniową wycieczkę zorganizowaną przez panią Urszulę Borwik.
Trasa wiodła do stolicy Czech – Pragi. To jedno z najpiękniejszych miast w Europie, uznawane za wielkie muzeum na świeżym powietrzu, otwarte przez cały rok. Uczestnicy wycieczki spacerowali urokliwymi uliczkami Starego Rynku. Podziwiali katedrę św. Wita, która jest najważniejszym praskim kościołem, zarazem symbolem państwa czeskiego. Nie mogli pominąć Muzeum Miniatur, czy najbardziej rozpoznawalnego znaku Pragi – mostu Karola. Słynny most ma ponad 500 metrów długości i prawie 10 metrów szerokości. Uczniowie mogli poczuć się jak bohaterowie bajek, patrząc na czerwone dachy kamieniczek, wieżyczki bram, kościołów i wzgórze z Zamkiem Praskim.
Prawdziwą gratką był wieczorny spacer po stolicy. Uczestnicy wycieczki podziwiali architekturę Pragi skąpaną w ulicznych światłach. Dodatkową atrakcją było to, że na tę przechadzkę udali się metrem. Jest to jedyna sieć podziemna w Czechach i najszybszy środek lokomocji w stolicy, dziennie przewożący ponad półtora miliona pasażerów.
Podczas tego wyjazdu każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Nasi uczniowie stali się uczestnikami afrykańskiej ekspedycji, a to za sprawą wyjazdu do zoo położonego w miejscowości DvůrKrálové nad Labem. Znajduje się tam najliczniejsza kolekcja zwierząt afrykańskich w Europie. Największą atrakcją dla młodzieży była przejażdżka safari, podczas której można było obserwować zwierzęta z odległości 2-3 metrów. Dostarczyła ona uczniom niezapomnianych wspomnień i niesamowitych zdjęć.
Ale to nie był koniec sesji fotograficznej. Młodzież miała możliwość obejrzeć i sfotografować piękne widoki w Skalnym Mieście w Adrspach. Skały o różnorodnych kształtach, które powstały w wyniku postępującej erozji, wzniesienia, uskoki, wąskie przejścia zrobiły wrażenie na wycieczkowiczach. Niewątpliwie ciekawą atrakcją był rejs po sztucznym jeziorku okraszony wesołą opowieścią flisaka w języku czeskim. Szlak przez adrspachskie skały był dość wymagający, ale w zamian dostarczył niezapomnianych wrażeń.
Wiadomo, że co dobre szybko się kończy. Młodzież cała i zdrowa wróciła do swoich domów z bagażem wypełnionym wspomnieniami związanymi z atrakcjami oraz wspólnie spędzonym czasem. Wyjazd upłynął pod znakiem miłej atmosfery i w towarzystwie pięknej pogody.