Już wielokrotnie podkreślaliśmy fakt, że uczniowie Szkoły Podstawowej im. Władysława Broniewskiego chętnie czytają książki. Ale sama lektura pasjonujących historii im nie wystarcza. Trzecio-, czwarto- i piątoklasiści wraz ze swoimi nauczycielkami postanowili również przeżyć przygody na miarę tych książkowych. 6 kwietnia zdecydowali niczym ,,Chłopcy z Placu Broni” zawojować stolicę. W utworze Ferenca Molnara był to Budapeszt, ale nasze dzieci, wychowane w duchu patriotyzmu, zapragnęły udać się do Warszawy.
Pierwszym punktem wycieczki była zabawa w Ogrodzie Saskim. W lekturze konkurowali pomiędzy sobą ,,lokatorzy” Placu Broni i ,,Czerwone Koszule” z Ogrodu Botanicznego. Między naszymi uczniami nie było rywalizacji, tylko chęć sprawdzenia swojej wiedzy i umiejętności. Dzieci miały okazję wykazać się znajomością treści książki, ale nie tylko. Pokazały, że orientują się w terenie, potrafią współpracować, by razem ułożyć okrzyk bojowy, wymyślić wizerunek flagi, rozwiązać tajemniczy szyfr i uzyskać wynik skomplikowanych obliczeń. Co najważniejsze udowodniły, że poradzą sobie w każdych warunkach, bo tego dnia pogoda nikogo nie rozpieszczała, ale nie przeszkadzało to w świetnej zabawie.
Po rozstrzygnięciu gry terenowej i posileniu się pysznymi słodkościami wybiło południe. Uczestnicy wycieczki mieli możliwość obserwować uroczystą zmianę warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Pani przewodnik ciekawie opowiedziała o tym miejscu i wspomniała tych, którzy oddali życie za naszą wolność.
Następnie podążając Powiślem i ulicą Mariensztat, uczniowie wraz z opiekunami dotarli do Starego Miasta. Podziwiali kolumnę Zygmunta, Zamek Królewski, pomnik Syrenki warszawskiej oraz urokliwe kamieniczki, które są ozdobą tego miejsca. Z Góry Gnojnej mieli widok na Stadion Narodowy oraz Wisłę. W międzyczasie dzieci ,,oszukiwały” swój mózg. A to za sprawą wizyty w Muzeum Świata Iluzji. To niezwykłe miejsce pozorów, złudzeń i paradoksów, edukacyjno-rozrywkowa przestrzeń dla każdego. Muzeum zachowuje idealne proporcje między edukacją a rozrywką. Zwiedzający nie tylko dowiedzieli się jak działają ich zmysły, ale także na ile mogą zaufać swojemu umysłowi. Wystawy pozwoliły im przeżyć niezwykłą, interaktywną przygodę, dzięki której sami stali się częścią prezentowanych zjawisk.
Jakby było komuś mało wrażeń, to organizatorki wycieczki zadbały o zaspokojenie potrzeb nawet najbardziej wymagających uczniów. Na koniec wycieczkowicze wybrali się do Centrum Nauki Kopernik. Obiekt zajmuje 22 000 m2 powierzchni, a koszt jego budowy wyniósł 364 mln złotych. To miejsce w przeciwieństwie do innych muzeów nie zwiedza się, nie ma w nim wyznaczonych ścieżek ani przewodników. Odwiedzający dali się ponieść swobodzie. Uczniowie z Tłokini Wielkiej chętnie skorzystali z tej szansy. Kierując się ciekawością, odkrywali pasje, o jakie nawet się nie podejrzewali. Dzięki przeprowadzonym eksperymentom poznali granice własnych możliwości, tajniki zmysłów i ciała. W tym niezwykłym miejscu dzieci spędziły ponad dwie godziny, bo odkrywanie prawdy i zdobywanie wiedzy zajmuje wiele czasu, ale minął on wszystkim niepostrzeżenie. Po wyjściu z tego fascynującego miejsca wszyscy chętnie wybrali się na krótki spacer po sąsiadujących bulwarach wiślanych.
W drodze powrotnej do domu, uczestnicy wyjazdu zmęczeni, ale pełni wrażeń z przyjemnością odwiedzili popularną restaurację, żeby uzupełnić utraconą energię. Potem już jej nie zabrakło, by planować kolejną wspólną wyprawę. Z pewnością do następnego razu pozostaną wszystkim wspaniałe wspomnienia.